O zasadach konkursu, trudnym zadaniu członków jury i kapituły oraz o pryncypiach, na które szczególnie zwracają oni uwagę, rozmawiamy z Elżbietą Piotrowską-Albin, dyrektor Segmentu Edukacja Wolters Kluwer SA. Zgłoszenia należy przysyłać do 30 czerwca 2015 r.

Pani Dyrektor, trwa zbieranie zgłoszeń do II edycji konkursu. Czy w porównaniu z zeszłoroczną, pierwszą jego odsłoną, zaszły jakieś zmiany w zasadach?
Tak, ale są niewielkie. Najważniejsza dotyczy terminu składania wniosków i wszystkich dokumentów – upływa on 30.06.2015 r. W ubiegłym roku zgłoszenia przyjmowaliśmy do września, jednak z uwagi na ich dużą liczbę uznaliśmy, że jury musi mieć więcej czasu na analizę kandydatów. Po drugie, zmieniła się treść ankiety, będącej podstawowym dokumentem zgłoszeniowym – obecna wersja pomaga sprecyzować osiągnięcia dyrektorów. A po trzecie, staż pracy dyrektora w danej placówce określiliśmy na minimum pięć lat.
Zmiany nie dotyczą głównych założeń i zasad konkursu. Przypomnę, że jego celem jest wyłonienie i uhonorowanie tych dyrektorów, którzy stwarzają w kierowanych przez siebie placówkach warunki dla innowacyjnego środowiska uczenia się. To nie jest proste zadanie. W jego realizacji biorą udział wszyscy członkowie społeczności szkolnej lub przedszkolnej, zaś rolą dyrektora jest inspirowanie do wyznaczania celów, zabezpieczenie zasobów do ich realizacji, koordynowanie działań, motywowanie zarówno uczniów, jak i pracowników, rozwój własny oraz społeczności szkolnej.
Ocenie jury i kapituły konkursu podlega realizacja czterech zasad określających rolę dyrektora jako przywódcy: sprawności i efektywności menedżerskiej, włączania otoczenia do podejmowania decyzji, budowania środowiska sprzyjającego rozwojowi każdego ucznia oraz ukierunkowania na współpracę ze środowiskiem lokalnym.

Jak ocenia Pani pierwszą edycję konkursu? Czy spełnił oczekiwania inicjatorów i wydawnictwa? Czy Pani zdaniem plebiscyt na Super Dyrektora był potrzebny?
Każda nowa inicjatywa niesie z sobą szczyptę niepewności, jaki będzie odbiór środowiska oraz przebieg prac. Ponieważ byłam inicjatorem konkursu, ten niepokój towarzyszył mi osobiście, ale był również udziałem całego naszego zespołu. Rezultaty I edycji przerosły nasze oczekiwania związane zarówno z liczbą zgłoszeń, jak i ogromną ilością projektów realizowanych w szkołach i przedszkolach. Zainteresowanie konkursem pokazało, że trafiliśmy na potrzebę pochwalenia się dokonaniami, które bardzo często traktowane są jako osiągnięcia wspólnie wypracowane przy wsparciu i inspiracji płynącej od dyrektora. I takie sukcesy uważamy za najwartościowsze.
Każde zgłoszenie było wyrazem uznania społeczności placówki dla pracy dyrektora. Przypomnę, że on sam nie może się zgłosić do konkursu. Dokonać tego mogą pracownicy placówki oświatowej, uczniowie, rodzice, pracownicy organu prowadzącego, organu nadzoru pedagogicznego, organizacji i instytucji współpracujących ze szkołą. Rezultaty zeszłorocznej edycji konkursu potwierdziły, że w wielu placówkach mamy niezwykle zaangażowanych dyrektorów, ale także zintegrowaną wokół celów rozwojowych kadrę nauczycielską i aktywnie współdziałających uczniów i rodziców.

Brała Pani udział w pracach komisji konkursowej, która z wszystkich zgłoszonych kandydatów wyłoniła 10 nominowanych do głównego tytułu. Czy było to trudne zadanie?
Na pewno nie było łatwe, zarówno ze względu na liczbę wniosków, które musieliśmy dokładnie przeanalizować, zapoznając się z przesłaną dokumentacją, jak i ze względu na bogactwo opisanych osiągnięć kandydatów. Skłoniło nas to do przeformułowania ankiety – tegoroczna wersja pozwoli zgłaszającym na bardziej precyzyjne odpowiedzi, a komisji konkursowej ułatwi analizę przesłanych materiałów.

Kto najczęściej zgłaszał kandydatów?
Zgłoszenia przychodziły od różnych środowisk. Najwięcej od pracowników szkoły, ale zaraz potem grup mieszanych – przedstawicieli pracowników, uczniów i rodziców. Były także od organów prowadzących i samodzielnie podpisane przez uczniów i samorządy szkolne czy też rodziców. Dostawaliśmy ankiety z różnych rejonów Polski – z małych wsi i miejscowości, ale także z dużych miast.

Na co członkowie komisji, a następnie kapituły ekspertów, która wyłoniła zwycięzców, zwracali szczególną uwagę, czytając opisy dyrektorskiego dorobku? Jakie osiągnięcia kandydatów były szczególnie doceniane?
Na pewno wyróżnikiem była konsekwentna realizacja założonych celów rozwojowych, innowacyjność projektów realizowanych przez placówkę, ich autorski charakter, konkretne rozwiązania włączające całą społeczność szkolną i przedszkolną – uczniów, rodziców, kadrę nauczycielską i pracowników – do określania celów i wspólnego działania. Zwracaliśmy też uwagę na uczenie poprzez współpracę, metody badawcze, pracę na rzecz społeczności, działania ukierunkowane na rozwój kompetencji metakognitywnych i samoregulujących u uczniów, stawianie rozwoju jako celu dla uczniów, szkoły, pracowników, dyrektora.
Przypomnę, że najważniejsze założenia związane z kreowaniem innowacyjnych środowisk uczenia się sformułowane są w publikacji OECD wydanej w Polsce pod tytułem "Istota uczenia się. Wykorzystanie wyników badań w praktyce" [F. Benavides, H. Dumont, D. Istance (red.), Warszawa 2013], która stanowi podstawę ideową konkursu. Z tych założeń wynikają konkretne zadania dla placówek oświatowych.
Czekamy na Państwa zgłoszenia, wiemy bowiem, jak wiele interesujących rzeczy dzieje się w polskich szkołach i przedszkolach i jak istotną rolę odgrywają dyrektorzy tych placówek.

Więcej informacji o zasadach konkursu znajdą Państwo na stronie: www.superdyrektor.pl>>
News image Polecamy miesięcznik "Dyrektor Szkoły">>