Wywiad z Joanną Kluzik-Rostkowską opublikował "Dziennik Gazeta Prawna".
- Na razie przed nami początek roku szkolnego, półtora rocznika pierwszoklasistów, rewolucja podręcznikowa, wprowadzenie do szkół asystenta i wybory samorządowe za pasem. Najgorszy czas na to, by wprowadzać kolejną zmianę. - mówi o zapowiadanej przez rząd od lat noweli Karty Nauczyciela -  W tej kadencji jest już na to za późno. Nie demontuję tylnymi drzwiami karty, ale staram się dbać o jakość kształcenia i odpowiednie warunki opieki dla uczniów. - podkreśla.

Kolejni nauczyciele wyłączeni spod przepisów Karty>>

Dodaje także, rząd nie przewiduje w przyszłym roku podwyżek dla nauczycieli.
- Ich pensje wzrosły nawet o 40 proc. Pozostali pracownicy administracji publicznej mogą tylko o takich podwyżkach pomarzyć. W przyszłym roku z pewnością nie będę miała więcej pieniędzy. Zdaję sobie sprawę, że Karta nauczyciela hamuje wiele rzeczy związanych z racjonalną polityką wynagradzania pedagogów. Przez jej zapisy osoby uczące w szkołach często nie są wynagradzane za efekty pracy, ale za przychodzenie do niej. - mówi minister edukacji.

W 2015 r. mniej nauczycieli z prawem do urlopu dla poratowania zdrowia>>

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 26 sierpnia 2014 r.

Nie będzie zmian w Karcie Nauczyciela?>>

Reforma oświaty będzie jednym z tematów  XVI Krajowej Konferencji Dyrektorów Dyrektorów Szkół i Przedszkoli>>