Choidzi o podręcznik "Przychodzi uczeń do prawnika", który Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje gimnazjom i szkołom ponadgimnazjalnym. Adwokaci skarżą się, że ich zawód niesłusznie porównywany jest w nim do zawodu radcy prawnego.
- Celem było wskazanie m.in., kim jest profesjonalny pełnomocnik, jakie korzyści i gwarancje wiążą się z korzystaniem z jego usług. Młodzi ludzie nie wchodzą w niuanse. Nie mają dla nich znaczenia wszystkie szczegóły różniące zawody. - tłumaczy minister. DOdaje, że książkę przygotował adwokat, a oba samorządy są przez resort sprawiedliwości trakowane z równym szacunkiem.

Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 4 września 2015 r.