Związkowcy wymienili 9 kategorii, które w druku świadectwa ujęli jako zajęcia obowiązkowe. Nie jest niespodzianką, że ze wszystkich przedmiotów szefowa resortu edukacji otrzymała ocenę niedostateczną.

Według ZNP negatywna ocena należy się minister  Annie Zalewskiej przede wszystkim za likwidację gimnazjów, wprowadenie chaosu organizacyjnego oraz skrócenie czasu nauczyania ogólnego.

 

Na niedostateczny oceniono także politykę kadrową - ZNP wskazał m.in., że minister wrowadziła permanentną ocenę pracy nauczycieli, nałożyła na nauczycieli i dyrektorów nowe obowiązki i zadania w związku z reformą.

Związkowcy nie są również zadowoleni z wynagrodzeń - wskazują, że podwyżki są symboliczne i niewystarczające: od 1 kwietnia pensje zasadnicze nauczycieli wynoszą od 1751 do 2377 zł netto.

Szefowa resortu edukacji na swojej cenzurce została też wyróżniona za specjalne osiągnięcia. A zatem - według ZNP - szefowa MEN:
- W rok zniszczyła to, co inni budowali 18 lat.
- Do perfekcji opanowała umiejętność manipulacji.
- Wprowadziła reformę, która powoduje chaos w szkołach i zagraża jakości nauczania. W ten sposób osłabia oświatę publiczną i działa na korzyść prywatnych placówek.