Dzieci do około ośmiu lat zapamiętują to, co dla nich ważne i interesujące. Zapamiętują w sposób mechaniczny, bez pełnego zrozumienia (np. każą sobie czytać po kilkadziesiąt razy tę samą książeczkę po to, by dopiero po jej zapamiętaniu stopniowo przetwarzać i rozumieć zapamiętane informacje). Aby dzieci opanowały materiał klasy I, muszą wielokrotnie powtarzać i utrwalać treści i informacje, a tym samym ukształtować fundamenty dalszego uczenia się.
Wielu nauczycieli uważa, że program klasy I jest zbyt łatwy dla dzieci i dodatkowo wprowadzają np. tabliczkę mnożenia (bo dzieciom potem jest łatwiej). Nie należy tak robić, bo dzieci nie są jeszcze dojrzałe do nauczenia się i zrozumienia tabliczki mnożenia. Muszą one wielokrotnie powtarzać (na różne sposoby – i w zabawie, i na poważnie), by informacje na stałe zapadły w pamięć – na nich bazuje się przez dalsze lata nauki (Matczak, 2003). Dzieci jeszcze do około dziewiątego roku życia mają małą gotowość pamięci –musi upłynąć sporo czasu, by potrzebną informację „wydobyć” z pamięci, nauczyciel powinien więc poczekać albo „podrzucić” pierwsze słowa odpowiedzi. Maluchy – i nie tylko – mają tendencję do zapominania, co mają zadane, co trzeba przynieść do szkoły itp.
Warto więc sprawdzać, czy dzieci zakreśliły zadanie do wykonania, chwalić i nagradzać (motywowanie do pamiętania), ale nie karać (lęk przed karą nie motywuje).

Jest to fragment artykułu Bożeny Janiszewskiej "Sześciolatek na starcie – jaki jest i jak z nim pracować", opublikowanego w miesięczniku "Dyrektor Szkoły" nr 7/2013>>

Bożena Janiszewska jest psychologiem, pracuje w poradniach z dziećmi i ich rodzicami, jest wykładowcą psychologii na wyższych uczelniach pedagogicznych, współpracownikiem instytucji doskonalenia nauczycieli, Centrum Edukacji Nauczycieli Szkół Artystycznych oraz Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych.