Ojciec uczennicy wystąpił z wnioskiem o przyznanie stypendium szkolnego dla dziecka. Zespół oświatowy miasta i gminy przyznał uczennicy pomoc materialną.
Ojciec dziewczynki wniósł jednak skargę na decyzję. Uznał, iż świadczenie, które mu przyznano, jest niższe od tego, jakie pobrał rok temu.
SKO przyjęło, że nie ma przesłanek do kwestionowania stanowiska zajętego przez organ I instancji. Mężczyzna poskarżył się do sądu administracyjnego. WSA uznał, że wydana decyzja narusza prawo.
Sąd przypomniał, iż na gruncie ustawy o systemie oświaty, uprawnienie do złożenia wniosku o przyznanie świadczenia pomocy materialnej o charakterze socjalnym przysługuje rodzicom do czasu uzyskania przez dziecko (ucznia) pełnoletności. Z chwilą osiągnięcia pełnoletności legitymację do wystąpienia z wnioskiem o świadczenie posiada wyłącznie uczeń.

Zatem ojciec uczennicy był uprawniony do złożenia wniosku o przyznanie świadczenia na rzecz córki i do działania w jej imieniu w toku postepowania do dnia, kiedy uzyskała ona pełnoletność.
Po tym dniu córka powinna działać w postępowaniu samodzielnie, ewentualnie poprzez ustanowionego pełnomocnika.
W ocenie sądu organy obu instancji okoliczności tej nie uwzględniły i w konsekwencji adresatem decyzji uczyniły wyłącznie wnioskodawcę.
Skierowanie decyzji administracyjnej do osoby, która w toku postępowania przestała być przedstawicielem ustawowym strony z uwagi na uzyskanie przez nią pełnoletności, a jednocześnie sama stroną nie jest, stanowi o nieważności decyzji – wyjaśnił sąd.

Wyrok WSA w Rzeszowie z 27.01.2017 r., sygn. akt II SA/Rz 985/16, nieprawomocny