Hitem tego roku akademickiego mogą się stać wykłady dla dzieci. Z powodu niżu demograficznego wiele uczelni chce sobie wychować nowe pokolenie studentów.
W Trójmieście w uniwersyteckich zajęciach dla dzieci w wieku 6-12 lat weźmie udział ponad 2 tys. małych słuchaczy. Kolejny tysiąc w Poznaniu i Bydgoszczy.
Polska Akademia Dzieci to projekt prowadzony przez dr Agatę Hofman, adiunkta na Uniwersytecie Gdańskim, jej męża Macieja i stowarzyszenie PAD. - Opieramy się na pomyśle Uniwersytetów Dzieci, które parę lat temu pojawiły się na europejskich uczelniach. Ich celem jest pokazanie dzieciom, że nauka może być wspaniałą przygodą. W Polsce takie zajęcia odbywają się m.in. na Uniwersytecie Jagiellońskim i w Szkole Głównej Handlowej. Nasz PAD działa jednak na innych zasadach: zajęcia są bezpłatne, a każdy wykład naukowca poprzedza prezentacja w wykonaniu dziecka - podkreśla Agata Hofman.
Bezpłatne zajęcia Polskiej Akademii Dzieci prowadzone będą na Uniwersytecie Gdańskim, Politechnice Gdańskiej, Gdańskim Uniwersytecie Medycznym i w niepublicznej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie.
Podobne zajęcia dla 220 dzieci w wieku 7-11 lat pod nazwą Mała Akademia oferuje niepubliczna Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu z Gdyni. Ale są one płatne - 50 zł za semestr. Podobnie w Krakowie, Warszawie, Olsztynie i we Wrocławiu, gdzie na uniwersytetach dzieci odpłatnie "studiują" na czterech kierunkach: odkrywanie (6 i 7 lat), inspiracja (8 i 9 lat), tematy (10 i 11 lat) oraz mistrz i uczeń (12 i 13 lat).

Gazeta Wyborcza, 6 października 2010 r., Katarzyna Fryc