Mężczyzna przyznał się do winy – podała w środę policja. 52-latek został zwolniony z pracy przed kilkoma miesiącami, po wykryciu licznych nieprawidłowości w dokumentach szkoły. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.

"Byłemu dyrektorowi przedstawiono zarzuty dotyczące fałszowania dokumentów, oszustw oraz przekroczenia uprawnień" - powiedział rzecznik policji w Jaworznie nadkomisarz Tomasz Obarski. Jaworzniccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępstw gospodarczych prowadzą śledztwo w tej sprawie od czerwca. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Jaworznie.

Sprawa rozpoczęła się od kontroli szkolnych dokumentów księgowych przez pracowników Miejskiego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowo-Wychowawczych. O możliwych nieprawidłowościach dyrektor zespołu powiadomiła następnie policję. Okazało się, że w szkole dochodziło do wielu nieprawidłowości związanych wydatkowaniem środków publicznych.

W tej sytuacji prezydent miasta Paweł Silbert, po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratorium oświaty, odwołał dyrektora ze stanowiska. Decyzja zapadła w czerwcu br.

Jak podał nadkom. Obarski, dyrektor fałszował dokumenty księgowe szkoły od lutego 2012 r. do maja 2017 roku. Chodzi m.in. o faktury związane z pracami remontowymi obiektu, czy utrzymaniem boiska. W trakcie postępowania okazało się także, że dopuścił się licznych oszustw – wystawiał fikcyjne dokumenty na zakup towarów i usług. Policjanci zabezpieczyli 53 podrobione faktury, których łączna wartość przekracza 300 tys. zł.

Mężczyzna ostatnio usłyszał prokuratorskie zarzuty. "Przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia" - powiedział rzecznik policji. Na wniosek prokuratury podejrzany został aresztowany i wkrótce odpowie przed sądem. Zgodnie z Kodeksem karnym, może mu grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jest jedyną osobą, która w tej sprawie usłyszała zarzuty.(PAP)