"Ponadto w Polsce i tak niewielki odsetek osób dorosłych biorących udział w kształceniu ustawicznym zmalał w 2016 r. w stosunku do 2013 r. o prawie 15 proc. Możliwe, że jest to w części efekt sytuacji na rynku pracy, która w 2013 r. była znacznie gorsza (stopa bezrobocia 9,8 proc.) niż w 2016 r. (5,5 proc.).  Ponadto w 2013 r. bezrobotnych poszukujących pracy dłużej niż 6 miesięcy było prawie 1 milion. W 2016 r. już tylko 420 tys." - podkreśla, opierając się na danych zebranych przez Komisję Europejską.

Dodaje, że nie brakuje programów, które zachęcałyby do dokształcania się.

"Rząd nie ma też w planach żadnego systemowego programu zapewniającego Polakom kształcenie ustawiczne. Już dzisiaj w Polsce zaczynają działać przedsiębiorstwa, w których na 1 zatrudnionego przypadają 3 roboty. Może lepiej zamiast zwiększać wydatki społeczne do 75 mld zł zacząć znacznie więcej przeznaczać na kształcenie ustawiczne." - podkreśla ekonomistka. Więcej>>