Za odrzuceniem projektu głosowało 232 posłów, 183 było przeciw, 31 wstrzymało się od głosu.
W czwartek podczas drugiego czytania projektu, popierając wniosek połączonych sejmowych komisji edukacji nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego o odrzucenie projektu, Wiesław Suchowiejko (PO) zauważył, że ta inicjatywa obywatelska straciła aktualność. "Za cztery dni sześciolatki idą obowiązkowo do szkoły" - przypomniał.
Projekt obywatelski przygotowany został w 2011 r. przez rodziców skupionych w Stowarzyszeniu Rzecznik Praw Rodziców i ruchu "Ratuj Maluchy!"; zebrano pod nim prawie 350 tys. podpisów. Autorzy projektu Karolina i Tomasz Elbanowscy uzasadniali go wówczas tym, że większość szkół podstawowych w Polsce nie jest przygotowana na przyjęcie dzieci młodszych niż siedmioletnie, a nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego jest niedostosowana do ich potrzeb.

Jest kolejny projekt ws. zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków>>

Głównym celem obywatelskiego projektu było przywrócenie stanu sprzed reformy edukacji rozpoczętej w 2009 r.: oprócz zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków i obowiązku przedszkolnego pięciolatków, chodziło w nim także o powrót do tzw. starej podstawy programowej. Autorzy projektu chcieli też powstrzymania likwidacji szkół przez wprowadzenie do ustawy zapisu o konieczności ustalania przez samorządy sieci publicznych szkół i przedszkoli w porozumieniu z kuratorem oświaty. Opowiadali się
ponadto za objęciem wychowania przedszkolnego - tak jak szkół - subwencją oświatową.
Zgodnie z uchwaloną w 2013 r. nowelizacją ustawy o systemie oświaty w br. obowiązkiem szkolnym objęte są sześciolatki urodzone w pierwszej połowie 2008 r. Dzieci z drugiej połowy tego rocznika pójdą obowiązkowo do szkoły we wrześniu 2015 r. wraz z całym rocznikiem sześciolatków urodzonych w 2009 r.
MEN szacuje, że w br. w I klasach uczyć się będzie około 550 tys. dzieci, w tym ponad 190 tys. sześciolatków.(PAP)

NIK: szkoły mają odpowiednią kadrę i sale przystosowane do potrzeb sześciolatków>>